The opening credits

Czyli napisy początkowe.
Czołówka to preludium dzieła filmowego. Nie każdy zwraca na nią uwagę, bo zawiera głównie nazwiska twórców. Jednak te pierwsze minuty mogą być bardzo pomysłowe.

Są filmy, które nie mają tego typu wstępu, pojawia się tylko nazwa wytwórni filmowej i tytuł (Władca Pierścieni, Gra w serca, Nie opuszczaj mnie). Są też takie, gdzie napisy pojawiają się na pierwszych scenach (Śniadanie u Tiffany'ego, Lśnienie) oraz takie, które mają całkiem oddzielną czołówkę (Złap mnie, jeśli potrafisz, Batman)

Poniżej kilka przykładów z bardziej znanych filmów:


Śniadanie u Tiffany'ego (1961) reż. Blake Edwards


Lśnienie (1980) reż. Stanley Kubrick


Batman (1989) reż. Tim Burton


Fight Club (1999) reż. David Fincher


Se7en (1995) reż. David Fincher


Złap mnie, jeśli potrafisz (2002) reż. Steven Spielberg


Juno (2007) reż. Jason Reitman


Sherlock Holmes (2009) reż. Guy Ritchie


Drive (2011) reż. Nicolas Winding Refn


Dziewczyna z tatuażem (2011) reż. David Fincher


Co chwila przychodzą mi na myśl jeszcze tytuły, gdzie czołówka zapadła mi w pamięć, niestety nie wszystkie można naleźć. A temat jest niewyczerpalny. Wasze pomysły mile widziane ;)
Kolejnym razem wezmę na warsztat czołówki z seriali telewizyjnych. A w tym temacie materiał badawczy jest bardziej dostępny :)


Komentarze

  1. W dzisiejszych czasach widać rezygnację z czołówek na rzecz napisów końcowych. Ale są oczywiście wyjątki (jak "Dziewczyna z tatuażem"). Niektóre czołówki to małe dzieła sztuki. Moją ulubioną jest zaprojektowana przez Maurice'a Bindera czołówka z "Szarady" z muzyką Henry'ego Manciniego:

    http://www.youtube.com/watch?v=yjGDjwxRwpI

    Niezłe pomysły miał ten pracujący z Hitchcockiem Saul Bass ("Psychoza"), on też przygotował pomysłowe animacje do sekwencji otwierającej zwariowaną komedię "Ten szalony, szalony świat":

    http://www.youtube.com/watch?v=s1A7bJD3atk

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, zaczęłam się teraz zastanawiać, czy jestem w stanie dodać coś od siebie. Tak na szybko ciężko mi sobie przypomnieć jakieś napisy, które szczególnie zapadły mi w pamięć. Ostatnio podobały mi się w Dziewczynie z tatuażem i z tego co widzę to taki rodzaj rozpoczynania filmu jest charakterystyczny dla Finchera. Jeśli chodzi o innego reżysera, który ma swój styl w tym względzie to na pewno Woody Allen - napisy zawsze na początku, zawsze tą samą czcionką - niepodrabialne :)Niestety, nie mogę znaleźć na YT, ale na pewno wiesz jak wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje wejście jest tysięczne! :D
    gratuluję bloga :0, zaglądam często...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nieszczególnie zwracam uwagę na czołówkę w filmach, raczej czołówki seriali zapadają mi w pamięć.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty