Pierwsza część średnio mi się podobała - w moich oczach zyskała dopiero przy drugim podejściu. A kontynuacja jest naprawdę zabawna, dawno tak się nie uśmiałam w kinie. Fabuła nie jest bardzo zawiła, ale nadrabia wciągającymi scenami akcji i odniesieniami do popkultury lat 80. I co mi się chyba najbardziej podobało - mimo że oś fabularna skupia się na przeszłości Quilla, to nie jest on na pierwszym planie jako postać.
Ocena: 7/10
Gdybym nie była związana sentymentalną więzią z bajkową
Piękną i Bestią, pewnie uznała bym jej filmową wersję za magiczną produkcję i dodała do ulubionych. Ale że jest inaczej, to film wydaje mi się po prostu dobry. Oczywiście ma świetną obsadę (trzeba go oglądać bez dubbingu), cudowną scenografię (wizualnie to wysoki poziom) i dobrze zaśpiewane piosenki. Nie przeszkadzają mi drobne zmiany w fabule, ale strasznie mnie kłuje doklejenie kilku scen do tych zmian. Plus jakoś wygląd bestii mnie nie zachwycił. Całość jednak robi pozytywne wrażenie, więc pewnie kiedyś powtórzę seans.
Ocena: 7/10
To już nie są ci sami
Piraci, których oglądaliśmy w filmach Gore'a Verbinskiego. Nowe filmy nie mają tego klimatu, powstają chyba tylko dla postaci Jacka Sparrowa. Czwarta część jakoś nie zapadała mi w pamięć i generalnie mogłaby nie powstać. Najnowsza wypadła znacznie lepiej, ale tylko dlatego, że wydarzeniami nawiązuje do zakończenia Piratów
Na krańcu świata. Jest dużo akcji, jest trochę śmiechu, powracają znani bohaterowie, więc seans nie był zmarnowany. I zapewne, to nie jest koniec kontynuacji przygód Piratów.
Ocena: 6/10
Pamiętam z czasów nastoletnich serial o
Wonder Woman - oglądałam go z zapartych tchem, zafascynowana główną bohaterką. To jedyna postać ze świata komiksów, którą na długo zapamiętałam. Wersja filmowa to bardzo dobra rozrywka - nieskomplikowana historia, niezła i dająca się polubić Gal Gadot, świetny Chris Pine, humorystyczne wstawki i piękne zdjęcia. Przez częste zastosowanie
slow motion, film ma trochę dłużyzn, ale da się to przeboleć. Ja wyszłam z kina zadowolona i chętnie jeszcze powrócę do przygód Diany.
Ocena: 7/10
To jedna z najlepszych animacji, jakie ostatnio widziałam. Świetna fabuła, która czerpie z kilku gatunków filmowych: filmu gangsterskiego (genialne nawiązanie do
Ojca Chrzestnego), obyczajowego, horroru, romansu czy sztuki teatralnej. Jest ważne przesłanie, jest kilka mądrych rad i duża ilość życiowych upadków, jest ogromna dawka humoru. No i jest Oscar. A scena z lemurami to majstersztyk ;) Widziałam wersję z napisami, więc obejrzę jeszcze raz z dubbingiem - doszły mnie słuchy, że jest jednym z lepiej zrobionych.
Ocena: 8/10
Historia walecznej polinezyjskiej córki wodza Moany oraz niesfornego półboga Maui, którzy razem muszą uratować swój świat przed zagładą. A współpraca raczej im nie wychodzi ;) Bardzo mi się spodobała konstrukcja fabuły i zminimalizowanie ilości bohaterów - więcej jakości niż ilości. Dzięki temu można się skupić na przesłaniu, które niesie ze sobą ta animacja.
Ocena: 7/10
Ja to po prostu uwielbiam Gal Gadot w najnowszej wersji "Wonder Woman" :). I muszę stwierdzić, że chyba udało Ci się nadrobić więcej utworów filmowych ode mnie :P.
OdpowiedzUsuńGal w filmie jest przecudowna :) Owszem, w wakacje udało mi się nieco nadrobić. Ale teraz z powrotem jestem do tyłu ;)
Usuń"Zwierzogród" to rzeczywiście bardzo dobry i mądry film.Animacja jest cudowna a postacie wręcz urocze :) Drugą moją ulubioną animacją jest "Dzieciak rządzi" ale szczerze przyznam nie od razu mi się spodobał:/ Trzeba do tego filmu podejść z dużą dozą dziecięcej fantazji której mi zaczyna brakować {uch... stara jestem:(}
OdpowiedzUsuń"Dzieciak rządzi" jest ok? Widziałam zwiastun, ale jakiś nie przypadł mi do gustu. Bycie starym nie oznacza, że nie ma się fantazji ;)
Usuń