Szukając słońca...

Za oknem deszcze ze śniegiem, a potem śnieg z deszczem. Szare ulice nie wyglądają zachęcająco, by po nich spacerować. Siedzę przed komputerem, piję herbatę z cytryną i spisuję to, co zaprząta mi głowę od jakiegoś czasu: pomysły na notki, skrawki opowiadań, listy rzeczy do zrobienia. I marzy mi się słońce, krystalicznie czyste niebo i piaszczysta plaża...

Zanim sklecę w miarę sensowy tekst i zrobię remont w szacie graficznej, wybierzmy się razem w podróż poza granice szarej rzeczywistości :)


Tahiti - Ocean Voyage



Oahu Hawaii - Kualoa Adventure



Kauai - The Lost World


Kiedyś pojadę na jedną za takich wycieczek :)
Już teraz zacznę zbierać fundusze.
Może mi się uda za jakieś 10-15 lat...
O ile nadal będzie tak samo pięknie...

Komentarze

  1. U mnie też jest szaro i ponuro, nawet mi się nie śni, żeby wyjść z pod kocyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety muszę przyznać, że poprzedni wygląd Twojego bloga podobał mi się dużo bardziej, ale to Twój wybór :)
    powodzenia w dalszym pisaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, powróciłam do pierwszej wersji :) Po kilku dniach kombinacji nie wymyśliłam nic, by mnie samą przekonało :)

      Usuń
    2. Nastrowojo u Ciebie. Zapraszam na swojego bloga, reaktywacja. http://pochylonanaddzielami.blogspot.com/

      Usuń
    3. fajowo, że wróciłaś do poprzedniego. wg mnie jest świetny

      Usuń
  3. proszę proszę jaki bliźniaczy blog :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już dawno to zauważyłam, a odwiedzam oba notatniki kulturalne :)

      Usuń
    2. Mam brata bliźniaka, fajnie :) Jestem jednak tym młodszym i mniej doświadczonym :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty