Miszmasz # 4
W telegraficznym skrócie.
Noworoczno-urodzinowym.
Noworoczno-urodzinowym.
Witajcie w 2013 roku. Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze.
Pierwszy wpis pojawia się dopiero teraz, ponieważ sylwestra spędziłam w towarzystwie grypy żołądkowej i właśnie wróciłam do świata żywych. Nie ma to jak rozrywkowy początek roku :) Przez to nie udało mi się napisać podsumowania, notki o ostatnim seansie filmowym i zapowiedziach, ani też zostawić komentarzy. Postaram się to nadrobić. Mam tylko nadzieję, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego, mimo tak felernego początku.
Poza tym dziś mija pierwszy rok bloga. Pomyślałam więc o dobrym towarzystwie :)
Nie mam za bardzo się czym chwalić, mimo to cieszę się, że wytrwałam pierwszy rok. Początkowe założenia gdzieś w połowie zniknęły, wiele tekstów trafiło do kosza, często brakowało pomysłów lub czasu. Ale pisałam dalej. Dużo mi jeszcze brakuje do poziomu o jakim myślę, także dalej będę pracować nad własnym warsztatem.
Nie zamieszczam żadnych statystyk, bo nie są one aż tak ważne (choć miłe dla oka). Chciałabym jednak podziękować wszystkim czytelnikom: osobom, które obserwują ten blog, tym co komentują oraz tym co tylko tu zaglądają. Jest mi z tego powodu bardzo miło i postaram się Was nie zawieść.
Dziękuję.
3 stycznia, 121 lat temu urodził się J.R.R. Tolkien.
Co za ciekawy zbieg okoliczności :)
Źródło zdjęć: http://weheartit.com/
Wszystkiego najlepszego w nowym roku :) Początek rzeczywiście felerny, ale teraz może być już tylko lepiej ;) No i 100 lat!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wiadomo, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;)
UsuńBardzo mnie cieszy, że i ciebie cieszy blogowanie, bo wrażenie z pobytu u Ciebie są zawsze jak najbardziej pozytywne :D Pisz dalej, a co.
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że Ciebie te wizyty cieszę:D Będę pisać, a co :)
Usuńw takim razie najlepszego zarówno dla Ciebie, dla bloga jak i Tolkiena ;) że tak pozwolę sobie zauważyć analogię - też mam niedługo urodziny, a pierwsze urodziny mojego bloga były całkiem niedawno. a - i też jeszcze nie podsumowałem roku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć nie mam dziś urodzin :) Chodziło o to, że założyłam bloga w dniu, kiedy są urodziny Tolkiena, mojego ulubionego pisarza. A nie nie było to zamierzone :)
UsuńNo i fajnie, najważniejsze to nie poddawać się w swoim hobby. I się rozwijać. Także dużo pomysłów na ciekawe posty życzę :)
OdpowiedzUsuńWypadałoby życzyć Ci nowych pomysłów i wytrwałości w prowadzeniu bloga;) (A)
OdpowiedzUsuń