Na dobry początek - ponownie po 7 latach

W telegraficznym skrócie.

źródło
Siedem lat temu napisałam pierwszy wpis. Miałam wtedy głowę pełną kulturalnych pomysłów, mnóstwo wolnego czasu i marzenie, by mieć kiedyś duże grono czytelników. Czas zweryfikował to wszystko - nie zostałam blogerką w pełnym tego słowa znaczeniu ;)  Jedynie co mi się udało, to trzymanie się kurczowo tego, by całkowicie nie zniknąć w czeluściach interetowej blogosfery.  Jednak 2018 rok tak dał mi w kość, że ostatecznie przestałam zaglądać w ten mój mały zakątek internetu.

Zrobiłam kulturalne podsumowanie zeszłego roku. Wnioski są takie, że poprawiłam się w oglądaniu filmów, ale drastycznie spadło moje czytelnictwo. I przestałam całkowicie pisać. Włączył mi się tryb zombie i w konsekwencji nieświadomie zeszłam z własnej kulturalnej ścieżki. Odkrycie tego było przerażające ;)

Kiedy nie mogę ogarnąć natłoku życiowych i zawodowych spraw, to siadam wieczorem w kompletnej ciszy i pozwalam myślom swobodnie przepływać. Mam wtedy nadzieję, że wyłapię wszystko co najistotniejsze do zrobienia. Ale to się nie zdarza :) W takich chwilach w mojej głowie pojawiają się przebłyski marzeń, których realizację cały czas odkładam na bliżej nieokreślone "potem".

Wczoraj stwierdziłam, że mam dość. I postanowiłam zrobić małą życiową wywrotkę. A dobrym początek będzie dzisiejsza data - 126 urodziny mistrza Tolkiena.

Drogi Czytelniku, witaj ponownie lub po raz pierwszy :) Życzę Ci fascynujących podróży kulturalnych w tym roku. I do zobaczenia wkrótce.

Klaudyna.

Komentarze

  1. Życzę Ci Klaudyno nowych pomysłów i rozwijania swoich pasji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo , moja najwierniejsza Czytelniczko :)
      Wszystkiego dobrego :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty